LSS IMAGINE THE VISION

Wyobraź sobie – początek XXI wieku, Polska. Młody student łódzkiej filmówki czuje się zmęczony… własną etiudą. Film jest, cytując autora, „egzystencjonalnym bełkotem o typie na pustyni co znalazł kupę złomu…”. Jak sam żartuje, wpasował się idealnie w studencki mainstream, gdyż praktycznie każdy uczeń filmówki robi na pierwszym roku filmy ciężkie, ambitne i turpistyczne. Dlatego przy swojej kolejnej etiudzie twórca postanawia pójść w innym kierunku.

Młodym artystą jest Damian Nenow – przyszły laureat Europejskiej Nagrody Filmowej za Najlepszy Film Animowany i członek Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej. Jaki ma być nowy film początkującego reżysera?

„Ambitny. Taki, w którym biega ktoś, a ktoś inny strzela. Bohater miał koniecznie uciekać z filmu, ekranu. Z całej puli absurdalnych, durnych, perwersyjnych i wulgarnych opcji wybrałem tę najbardziej bulwersującą – piktogram częściowego zachmurzenia” – wspomina Damian.

THE GREAT ESCAPE

W taki o to sposób zaczyna powstawać The Great Escape. Humorystyczna i pełna kreatywnych rozwiązań animacja opowiadająca o ucieczce zachmurzonego słoneczka z prognozy pogody. To właśnie komedia sprawia, że Damian odnajduje swój filmowy język i wkręca się w pracę nad etiudą na całego.

„Zanim powstał szkic scenariusza, rozrysowałem ze szczegółami scenę, gdzie słonko odsłania pośladki (są świadkowie)” – śmieje się Damian.

The Great Escape okazuje się sporym sukcesem. W dystrybucję animacji angażuje się studio Platie Image, czyniąc z filmu coś więcej niż tylko studencką etiudę. Zabawna historia otwiera Damianowi drogę do wielkiej kariery. Po studiach reżyser dołącza do ekipy Platige, gdzie pracuje nad kilkoma komercyjnymi projektami. W międzyczasie zaczyna tworzyć coś (znów) znacznie innego. Ponownie – poważnego.

PATHS OF HATE

Paths of Hate to opowieść o pilotach myśliwców, których opanowuje czysta nienawiść. Odważna animacja udowadnia, że Damian świetnie odnajduje się w różnych gatunkach i mistrzowsko żongluje emocjami.

Jak młodemu twórcy udało się przejść od luźnej i zabawnej historyjki do poważnego dzieła? Okazuje się, że wcale nie było to łatwe. Co więcej, Paths of Hate wywarło na Damiana spory wpływ.

„Energia i dynamika Paths of Hate to mniej lub bardziej świadoma ekspresja moich emocji. Nadal utożsamiam się z tym filmem. Definiuje mnie na emocjonalnym poziomie, choć nie mam zielonego pojęcia jak. Najtrudniejsze było mozolne ubieranie emocji w filmową, strawną dla widza szatę. Emocje miałem “zastane” a film trzeba było dorzeźbić. Konstrukcja całości była bardzo delikatna. Łatwo wpaść w niezrozumiały, pompatyczny bełkot albo przesadzić w drugą stronę i pokazać prymitywną anegdotę o „złej wojnie”. Klamrowa struktura, od białych śladów na niebie po krwiste blizny na śniegu, ukształtowała się dosyć wcześnie, ale konkrety czy uniwersalna końcówka (za którą nie przepadam) powstawały długo i w bólach. Ten film dojrzewał przez 2-3 lata” – mówi wyraźnie zamyślony Damian.

Właśnie Paths of Hate oraz późniejszy Fish Night Damiana Nenowa otworzyły studiu Platige drzwi do współpracy z Electronic Arts przy animowanej serii Apex Legends. Jeden z wiodących wydawców światowego rynku gier wideo, planując przeniesienie flagowego tytułu do świata fabularnej animacji, zwrócił uwagę na wyrazisty styl reżysera.

Więcej o samym Paths of Hate oraz kulisach powstawania możecie również przeczytać na naszym BEHANCE.

W KINIE MÓWIĄ EMOCJE

Emocje to esencja kina. Są w każdym filmie. Od przezabawnych, nawet głupkowatych komedii po poważne, wzruszające dramaty. A także animacje. Kto jednak jest lepszym medium do wyrażania emocji na ekranie: aktor z krwi i kości czy animowana postać, która niekoniecznie musi być człowiekiem?

„Animacja, tworzenie światów, manipulowanie „rzeczywistością” dają spore pole do manewru. W filmie animowanym reżyser jest tak samo blisko swojego cyfrowego aktora jak i scenografii czy światła. Kiedy projektuję sceny, ładuję je do RAM-u w głowie już kompletne: udźwiękowione, zmontowane. Emocje opowiadam wszystkim, co widać w kadrze. W filmie animowanym wydaje się to łatwiejsze niż w filmie aktorskim, gdzie czynnik ludzki, kunszt osób trzecich, ba, spontaniczna „chemia” w losowym momencie, determinuje sporą część efektu końcowego” – wyjaśnia Damian.

Kolejnymi projektami Damian Nenow tylko potwierdza, że świetnie czuje się w dowolnym gatunku czy temacie. Tworzy Miasto Ruin, liczne cinematiki do gier wideo, a w końcu pełnometrażowy film Jeszcze dzień życia oraz animację Fish Night, będąca częścią antologii Love, Death & Robots.

Czy Damian chciałby kiedyś wrócić do komedii? A może woli pozostać w sferze głębszych emocji?

„Najwięcej satysfakcji dają mi filmy animowane, w których mogę pobawić się surrealizmem, pomanipulować przestrzenią na epicką skalę i przekazać widzowi jakąś energetyczną, skondensowaną bombę. To da się zrealizować w dowolnym gatunku filmowym” – mówi reżyser.

Damian poświęcił wiele lat na realizację pełnometrażowej animacji Jeszcze dzień życia na podstawie książki Ryszarda Kapuścińskiego. Film został uhonorowany szeregiem prestiżowych nagród, w tym Europejską Nagrodę Filmową. Ceną sukcesu był tytaniczny wysiłek włożony w stworzenie międzynarodowej produkcji.

„Ten film dużo mnie kosztował” – przyznaje reżyser. „Brzemię tego doświadczenia skutecznie powstrzymuje mnie przed próbami tworzenia czegoś nowego na podobną skalę. Z kolei mniejsza skala straciła na uroku.”

HISTORIA ZATOCZYŁA KOŁO

Podobnie jak w czasach studenckich, Damian znów czuje się zmęczony. Teraz jednak, bogatszy w doświadczenie, wie, co zrobić, aby dać upust emocjom. Zapytany, jakie jest jego największe marzenie, odpowiada z uśmiechem i nieco tajemniczo:

„To zależy od pory dnia i czasu, jaki upłynął od ostatniego posiłku.”

Teraz możecie zaznajomić się z początkami kariery Damiana dzięki serii Platige Originals: Long Story Shorts. Animacje The Great Escape oraz Paths of Hate są już dostępna na naszym kanale Vimeo: LONG STORY SHORTS.

Zapraszamy Was też na nasz kanał YouTube, gdzie już 04.06 o godzinie 18:00 Damian Nenow poprowadzi transmisję na żywo, odpowiadając na Wasze pytania.

Czego chcielibyście się dowiedzieć? Swoje pytania wysyłajcie do czwartku, 04.06, na adres lss@platige.com.