Defect
Nowy projekt Virtual Production
Zobacz projektW „Another Day of Life” pierwszy raz w historii polskiej kinematografii proza Kapuścińskiego została przełożona na język filmu – animacji i dokumentu. To także przede wszystkim pierwszy pełnometrażowy film o samym Ryszardzie Kapuścińskim.
Autor „Cesarza” to jeden z najbardziej cenionych reportażystów na świecie, był świadkiem wielu zbrojnych przewrotów, kilkakrotnie uniknął egzekucji. Pytany, czym się zajmuje, odpowiadał: „jestem tłumaczem kultur”. Jego książki, doceniane na całym świecie, zostały przetłumaczone na ponad 30 języków. Kapuściński reportaż podniósł do rangi sztuki. Salman Rushdie powiedział, że „jeden Kapuściński wart jest tysiąca skamlących i fantazjujących gryzipiórków”. Pracował w Polskiej Agencji Prasowej jako stały korespondent zagraniczny w Afryce, Ameryce Łacińskiej i Azji.
W 1976 roku Kapuściński wydał swoją pierwszą powieść, która nie była zbiorem reportaży – „Jeszcze dzień życia”. Suchą sprawozdawczość informacji dla PAP zamienił na poetyckie, literackie opisy. To specjalna pozycja w dorobku pisarza, o której sam Kapuściński pisał: „ Jeszcze dzień życia jest książką bardzo osobistą. Nie o wojnie, nie o tych walczących stronach, tylko o zagubieniu, o niewiadomej, o niepewności, co się z tobą stanie. Były tam takie sytuacje, że człowiek właściwie wiedział, że nie będzie już żył. I każdego dnia mówiło się z ulgą: «O, jeszcze jeden dzień z życia mam za sobą, jeszcze jeden mnie czeka.»”
W filmie „Another Day of Life”, stylizowanej na komiks animacji z elementami dokumentalnymi, publiczność zostaje przeniesiona z Kapuścińskim na wojenny front, aby lepiej zrozumieć towarzyszące mu emocje: strach, szaleństwo, panikę i wszechogarniającą samotność.
W „Another Day of Life” pojawią się nie tylko klasyczne, narracyjne sceny, ale także epickie, surrealistyczne sekwencje przedstawiające świat przez pryzmat emocji i uczuć bohatera, fikcyjne wizje tego, co działo się w głowie Kapuścińskiego w Angoli w 1975 roku. To właśnie dzięki animacji, której nie ograniczają żadne ramy formalne, twórcy filmu mogą pokazać to, czego nie uchwyciłaby kamera. Podobnie jak sam Ryszard Kapuściński, któremu do relacjonowania wojny w Angoli przestały wystarczać sztywne ramy depeszy prasowej.
Another Day of Life Pressbook PL