Świat filmu recenzuje ,,Jeszcze Dzień Życia”
,,Jeszcze Dzień Życia’’ rozpoczął właśnie swoją wielką przygodę na dużym ekranie. Recenzje krytyków po pierwszym pokazie specjalnym na Festiwalu w Cannes są, najłagodniej rzecz ujmując, niesamowicie pozytywne.
Wyczekiwane wspomnienia reportera
Magazyn ,,Variety’’ pisze wprost – wreszcie nadszedł dzień premiery tej bardzo oczekiwanej hybrydy animacji i filmu akcji. ,, Jeszcze Dzień Życia’’ pokazuje doświadczenia Ryszarda Kapuścińskiego podczas wojny w Angoli w 1975 roku i tym samym może być równie dobrze określony jako film dokumentalny albo biograficzny. ,,Variety’’ zauważa, że te właśnie wydarzenia ukształtowały Kapuścińskiego i na długo ustaliły jego literacką reputację.
Bohater w samym centrum wydarzeń
Recenzja z ,,Cineuropa’’ podkreśla, że seans, dopracowany w każdym szczególe, zabiera widza w podróż nie tylko do centrum wydarzeń z lat 70. rozgrywanych w Angoli, w marzącej o wolności Afryki, ale też zaprasza to środka dziennikarskiego umysłu i serca bohatera. Ekscytująca adaptacja książki ,,Jeszcze Dzień Życia’’ w doskonały i wnikliwy sposób bada rolę, miejsce w historii, wpływ, siłę i odpowiedzialność Kapuścińskiego na arenie najważniejszych zdarzeń. Podkreśla jednocześnie fakt, że polski reporter to znacząca postać w światowym dziennikarstwie, znacząca, ale też niezwykła. Bohater wyróżniał się bowiem tym, że zawsze był skłonny do udzielania głosu ludziom, których ubóstwo głosu pozbawiło.
Niezwykłe połączenie animacji i dokumentu
Reżyserzy – Damian Nenow i Raul de la Fuente – w mistrzowski sposób korzystają ze wszystkich możliwości oferowanych przez technikę animacji. Dzięki temu elementy fabularne współgrają z dokumentalnymi i ożywiają historię. ,,Screen Daily’’ zauważa, że połączenie filmu akcji i animacji na samym początku budzi zdziwienie, ale pozwala na osiągnięcie niezwykłego efektu – mieszankę autentyczności filmu dokumentalnego i mocnego, wciągającego dramatu. To także zasługa scenariusza, który skupia się na wątpliwościach moralnych i niełatwych wyborach. Jak podkreśla ,,Screen Daily’’ to właśnie ,,ludzkie świadectwo jest bez dwóch zdań najbardziej angażującym aspektem filmu’’. Tym samym ,,Jeszcze Dzień Życia’’ z pewnością przykuje uwagę nie tylko festiwalowej publiczności, ale także widzów ceniących świeże spojrzenie na ciągle żywe wydarzenia z historii.
Klimat, który zachwyca
Także ,,Hollywood Reporter’’, jedno z najpopularniejszych źródeł informacji dla kinomanów na całym świecie, zachwycił się naszym filmem. Portal zauważa, że tak śmiałe przedsięwzięcie mogło zakończyć się totalnym chaosem. Tak się jednak nie stało, bo dostajemy wizualnie imponujące dzieło z rzadko spotykanym poczuciem bliskości i siły oraz ważnym, prostym przesłaniem. Największą, zdaniem ,,Hollywood Reporter’’, zaletą dzieła Raula de la Fuente i Damiana Nenowa jest niesamowita atmosfera – czasem chaotyczna i niepokojąca, bo to czas krwawej wojny, a czasem magiczna, bo nawet na wojennym froncie człowiek snuje marzenie i wizje.